We Lwowie

Wskutek konfliktu z ówczesnymi władzami, jako działacz PPS, Antoni został zmuszony do opuszczenia pracy i w początkach 1939 r. przeniósł się do Lwowa, gdzie rozpoczął pracę pod zmienionym nazwiskiem.

W maju 1939 r. został zarządcą, a następnie dyrektorem
ds. administracyjnych szpitala Ubezpieczalni Społecznej przy
ul. Kurkowej we Lwowie. Po wybuchu wojny pracował nadal, dając schronienie i zaopatrzenie uciekającym z tzw. Generalnej Guberni Polakom. Byli wśród nich: prof. prof. Ossowscy,
prof. prof. Chałasińscy, prof. Żmigryder-Konopka, prof. Szayer.

Jesienią 1939 roku został aresztowany przez NKWD, za umożliwienie ucieczki wielu oficerom polskim w 1939 r. „Tymczasem transport się organizował. W przeddzień wyjazdu komisarz szpitala wręczył mi papiery, na których podstawie mogłem wyjść ze szpitala. Radził mi jednak jechać transportem, gdyż według jego opinii – było to zgodne z prawdą – przeszło 20 000 ludzi oczekiwało już na przekroczenie granicy w fatalnych warunkach. Pokazał mi też pismo władz niemieckich, wyrażających zgodę na przyjęcie transportu ciężko rannych”…. (gen. Władysław Anders „Bez ostatniego rozdziału”) Do wybuchu wojny niemiecko-sowieckiej, do 23 czerwca 1941 r. przebywał w lwowskich więzieniach: na Zamarstynowie, następnie
w więzieniu „Brygidki”. Ocalał. Udało mu się uniknąć rozstrzelania przez NKWD i jako jeden z nielicznych uratowanych więźniów wyszedł na wolność.