Na Zamku w Krasiczynie

Po opracowaniu, w 1960 r., danych z inwentaryzacji zabytków architektury w Polsce, okazało się z 12 000 obiektów zabytkowych, tylko 3 500 można było objąć akcją zagospodarowania. Pozostałe obiekty się rozpadły, uległy rozbiórce, nie miały istotnej wartości zabytkowej, lub ich stan techniczny nie dawał szans na odbudowę. Podjęta wówczas decyzja, że większość odbudowanych zabytków architektury zostanie zagospodarowana przez inne resorty, z jednej strony zmniejszała potencjalne koszty resortu kultury, a z drugiej umożliwiała wykorzystanie gospodarcze zrujnowanych budowli zabytkowych. Te elementy znalazły się m.in., w tzw. „Planie 5-letnim na lata 1961-65”. Odbudowa obiektów ściśle zabytkowych i nie nadających się na cele użytkowe nadal miała być finansowana
z funduszy konserwatorskich resortu kultury i sztuki, pozostałe znalazły się w budżetach rad narodowych i akcji społecznych. Niestety, na przejęcie i zagospodarowanie wielu z tych obiektów przez kolejne lata wcale nie było chętnych.

Ważyły się losy Zamku w Krasiczynie, który przejął po wojnie, na ośrodek szkoleniowy, Wojewódzki Związek Gminnych Spółdzielni „Samopomoc Chłopska”, a następnie ulokowano tam na wiele lat Technikum Leśne.

31.10.1963 roku Antoni Duda-Dziewierz został powołany na stanowisko Pełnomocnika Ministra Kultury i Sztuki do spraw zabezpieczenia i konserwacji Zespołu Zamkowego w Krasiczynie. Rozpoczął wówczas remont z prawdziwego zdarzenia, który obejmował zarówno budynki jak i teren parku przyzamkowego.

„W roku 1968 Wojewódzki Konserwator Zabytków Prezydium Wojewódzkiej Rady Narodowej w Rzeszowie dokonał wpisu zespołu zamkowego w Krasiczynie do rejestru zabytków nieruchomych. Zgodnie z opisem konserwatora w skład zespołu wchodziły: zamek, domek szwajcarski, stajnie cugowe i park. […] W opinii konserwatora zespół w Krasiczynie był jednym
z nielicznych zachowanych polskich zamków-rezydencji renesansowych i ze względu na swój układ, wyposażenie architektoniczne, rzeźbiarskie i malarskie oraz ze względu na położenie stanowił obiekt wyjątkowy o wartości artystycznej i historycznej”.

Krasiczyn – dziedziniec zamkowy ok 1963 r. fot. z arch. rodzinnego

Przebieg prowadzonego remontu był niezwykle trudny, z uwagi na skalę zabytku i jego stan zachowania. Wykonane w pierwszych latach prace archeologiczne przyczyniły się wydatnie do poznania najdalszej historii tego obiektu. Jednak kiedy budowla zaczęła skutecznie wynurzać się ze zniszczeń, kiedy dumnie zaprezentowała się Baszta Boska pokryta nowym dachem miedzianym i zajaśniała część zrekonstruowanych sgraffit i kiedy wreszcie wyprowadzona została z jej murów szkoła, licząca 1000 uczniów – wówczas znalazło się wiele poważnych powodów, aby nie kontynuować tych,
z impetem prowadzonych, prac.

O losach Krasiczyńskiego Zamku i inicjatywy Dudy-Dziewierza zorganizowania w nim muzeum sztuki sarmackiej opowiadam szeroko w tym rozdziale.

Remont zamku w Krasiczynie ok 1963 r. fot. z arch. rodzinnego