W październiku 1952 r. z polecenia Ministerstwa Kultury
i Sztuki Antoni Duda-Dziewierz objął urzędowanie
w Łańcuckim Zamku.
„Nowego dyrektora przywitał w Łańcucie buraczany park ze zniszczonym drzewostanem, krańcowy bałagan w mocno podniszczonym pałacu i śmiertelny chłód ze strony miasteczka, które napatrzyło się do syta na wyczyny poprzednich zarządców. Dyrektor Duda-Dziewierz zabrał się do pracy z niebywałym impetem” (Brandys M., Łańcucka etiuda (1958). Dyrektor od pierwszych dni swego gospodarowania naraził się miejscowej nomenklaturze żądając od funkcjonariuszy zwrotu bezprawnie zagrabionych mebli i wyposażenia pałacowego. Jego energiczne działania spotkały się z natychmiastową reakcją służb mundurowych i pociągnęły za sobą szereg poważnych konsekwencji. Nie powstrzymało to dyrektora ani od prowadzenia dalszych działań w celu odzyskania mienia pałacowego, ani od kontynuowania rozpoczętych prac remontowych.